Kazimierz II Sprawiedliwy
Kazimierz II urodził się w 1138 r., prawdopodobnie już po śmierci ojca – Bolesława Krzywoustego, który nie uwzględnił najmłodszego syna w swoim testamencie. Dorastał pod opieką starszych braci: Bolesława IV Kędzierzawego i Mieszka III Starego, którzy blisko 19 letniego Kazimierza, na mocy układu hołdowniczego oddali jako zakładnika na dwór cesarza Fryderyka Barbarossy. Gdy po kilku latach powrócił do Polski nadal pozostał księciem bez ziemi.
Własną dzielnicę otrzymał dopiero dzięki testamentowi brata Henryka – księcia sandomierskiego, który zmarł bezpotomnie w 1166 roku. Senior krakowski Bolesław Kędzierzawy oraz Mieszko Stary przekazali Kazimierzowi tylko część spadku, dzieląc księstwo sandomierskie na trzy części. Najmłodszy z braci objął zachodnią cześć z ośrodkiem w Wiślicy. Po buncie możnych przeciwko Mieszkowi III w 1077 roku, Kazimierz został księciem zwierzchnim i przejął ziemię krakowską, sandomierską, sieradzką, łęczycką, Mazowsze oraz Kujawy. Pierwszy raz została złamana wtedy zasada senioratu. Odtąd prawo do zwierzchnictwa wynikało z faktu panowania w dzielnicy senioralnej, obejmującej Małopolskę.
Legitymizacja władzy Kazimierza nastąpiła podczas zjazdu w Łęczycy w 1180 roku. Książę zrzekł się wówczas prawa do ruchomości po zmarłym biskupie (ius spolii), oraz ograniczył nadużycia możnych w korzystaniu z podwód i stacji w dobrach kościelnych. Była to cena jaką musiał ponieść w zamian za zmianę ustawy sukcesyjnej i uznanie przez hierarchię kościelną jego rządów. W 1181 roku papież Aleksander III potwierdził postanowienia zjazdu łęczyckiego.
Kazimierz II uchodził za władcę mądrego, łaskawego, a przede wszystkim za szanującego władzę. Jego cechy spowodowały nadanie mu przez historiografię kilkaset lat po śmierci, przydomka Sprawiedliwy. Na polecenie księcia biskup Wincenty znany Kadłubkiem spisał Kronikę polską. Kazimierz Sprawiedliwy zmarł nagle 5 maja 1194 roku podczas uczty dla książąt, biskupów i możnych wyprawionej w Krakowie. Po jego śmierci dzielnica krakowska przestała być senioralna, a stała się dziedziczna.