W najbliższy weekend po 20 latach na odcinku Świdnica – Jedlina-Zdrój pojawi się pociąg osobowy. Trzy połączenia w weekendy na tej trasie zrealizują Koleje Dolnośląskie.
To malownicza trasa, która jest kolejową alternatywą dla linii z Jaworzyny Śląskiej do Wałbrzycha i dalej – w kierunku Kotliny Kłodzkiej. Dlatego też po tej linii pojedzie m.in. przetrasowany pojazd z Wrocławia do Kudowy-Zdrój. Dodatkowo uruchomione zostały połączenia z Wrocławia do Głuszycy.
Początkowo planowane są wyłącznie połączenia weekendowe. Wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy w grudniu może się to zmienić.
– Trasę przywrócono „do życia” po 23 latach z inicjatywy Prezydenta Miasta Wałbrzycha jako lidera Aglomeracji Wałbrzyskiej – poinformował Roman Szełemej, Lider ZIT Wałbrzyskiego Obszaru Funkcjonalnego i prezydent Wałbrzycha, zapraszający na otwarcie tej linii.
– Oczywiście zapraszamy przedstawicieli lokalnych samorządów w obszarze aglomeracji wałbrzyskiej do partycypacji przy realizacji i w finansowaniu przewozów na tej linii – mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. – Jako przewoźnik operujący na tym obszarze przedstawimy im ofertę, dzięki której transport kolejowy w aglomeracji wałbrzyskiej będzie atrakcyjny dla jej mieszkańców – dodaje.
Remont linii kolejowej między Świdnicą a Jedliną-Zdrój trwał sześć lat i pochłonął ok. 110 mln zł. Niezelektryfikowany odcinek pełny jest obiektów inżynieryjnych, które stanowią niebywałą atrakcję dla miłośników kolei. Dodatkowo ruch pociągów będzie prowadzony w kierunku Głuszyc i Kłodzka, a więc po uznawanej za najpiękniejszą trasę kolejową w Polsce nr 286.
W związku z wprowadzeniem ograniczeń do 20 km/h na przejazdach przez PKP PLK na linii mogą powstawać opóźnienia, również wtórne, na sieci wojewódzkiej.